Autor: ~anzai
Z reguły te lata młodości (durne i chmurne) pamięta się najdłużej, bo wtedy działo się wszystko. Honorowe walki między ulicami i dzielnicami idbywały się wszędzie. Przypomniałaś też kolejne pojęcie...
View ArticleAutor: anzai
Wydaje mi się, że ta zmiana w mentalności została spowodowana odtajnieniem akt SB-ckich. Ludzie już nie ufają ani sąsiadom, ani najbliższym. No i do tego ten powszechny upadek obyczajów spowodowany...
View ArticleAutor: ~Bet
O, kochani, nie wszędzie były podwórka! To nie rozwiązuje sprawy pola i dworu:))) Powojenne budownictwo nie przewidywało podwórek… nasze, regionalne „na pole” oznaczało wyjście z domu, niezależnie od...
View ArticleAutor: ~anzai
Aż kusi, żeby zgłębić ten temat bliżej. Już kiedyś się chwaliłem, że mam żonę góralkę, a właściwie krakowiankę zamieszkałą w Limanowej. Po ślubie przez jakiś czas mieszkaliśmy w 26 piętrowym wieżowcu,...
View ArticleAutor: ~Bet
Dokładnie tak, żona ma 100% racji. Cała Polska śmieje się tego naszego „pola” …hi,hi,hi.
View ArticleAutor: ~anzai
Cała Polska? Podejrzewam, że jeszcze parę osób w Iraku. Myślę też, że jeszcze nie wszystko wyjaśniliśmy co do tego dworu/podwórka. Część osób, jak np. ja, mieszkała w wielorodzinnych domach, które...
View ArticleAutor: ~Andrzej - Art Klater
U nas, na Śląsku „szło sie na plac polotać”, zabawy tez były podobne : grać w bala (mogła to być nawet wyrzucona puszka po konserwach, a prawdziwy bal (piłka), to też była rzadkość. Szczawiu nie...
View ArticleAutor: ~anzai
Grało się właściwie wszystkim co leżało na drodze. Na początku lat 60′ budownictwo wielkopłytowe porozwalało wiele domków jednorodzinnych (mój też) i tam właściwie był nasz wypas, te wszystkie drzewa...
View Article